Mówią, że nikt nie jest idealny, że nie ma człowieka bez wad i ludzi nie omylnych. Ale nie zawsze chodzi o to, żeby znaleźć jakiegoś księcia z bajki na białym rumaku. Czasem po prostu wystarczy zwykła osoba, w towarzystwie której czujemy się bardzo dobrze. Wiemy, że zawsze nas obroni i nie da nas skrzywdzić, nigdy nas nie zdradzi, zawsze będzie nas pocieszać i ocierać łzy. Podczas kłótni zawsze wyciągnie rękę, żeby się pogodzić. Niby nawet nie znamy jej tak długo, bo może to być kilka miesięcy, ale wiemy, że nie ważne co by się działo, chcemy iść przez to popieprzone życie właśnie z nią. Gdy jest w pobliży mamy motylki w brzuchu, zaczerwienione policzki, ze szczęścia moglibyśmy doskoczyć do nieba, a nawet i wyżej. Choćby 3 metry nad niebo. Ale jak każdy, łącznie ze mną posiada jakieś wady. Chodzi o to żeby je akceptować, pójść na kompromis. Czasem odpuścić, zrozumieć i pokazać, że jest dla nas najważniejsza. Każdy ma znajomych i przyjaciół i lubi spędzać z nimi czas. Ale nie warto zapominać w ich towarzystwie o tym kogo ma się w sercu, bo zazwyczaj przez to zaczyna się tworzyć problem. Czasem poświęcić swojej miłości jeden wieczór. Nie mówię o całym tygodniu.. Wystarczy jeden wieczór. To chyba nie jest dużo.? :) Musimy zdawać sobie sprawę z tego, że gdy tracimy kontakt z jakichś głupich powodów np. rozładowany telefon to nasza druga połówka się martwi, a czasem i odchodzi od zmysłów. Trzeba nauczyć się godzić te dwie rzeczy razem ze sobą. Bo jak nie to zawsze będą kłótnie, problemy i w końcu wszystko się posypie.
A przecież tego nie chcemy, bo nam zależy. :) ♥