środa, 25 stycznia 2017

Q&A- Patrzysz na innych, czy robisz swoje?

1. Kręcone włosy czy proste?
Jeszcze nie dawno prostowałam włosy nawet kilka razy dziennie, bo chciałam, żeby były idealnie proste. Aktualnie od tygodnia nie używam prostownicy. Postawiłam na moje naturalnie falowane, kręcone włosy i szczerze nie jest aż tak źle jak myślałam :)
2. Co sądzisz o hejterach?
Ha.! Pytanie trafione w dyszke. Nic nie wiedzą ale mówią. Takie jest moje zdanie. Jeśli ktoś ma mi coś do powiedzenia to niech to zrobi w cztery oczy, a nie za moimi plecami bądź przez internet...  Nie rozumiem ludzi, którzy hejtami chcą zniszczyć i zdeptać innych ludzi, tym bardziej, że często ich stwierdzenia są fałszywe. To nie jest mile, gdy inni po Tobie jeżdżą, wyzywają i szkalują. Szukają wrogów na siłę. A po co? To już trzeba by było zapytać jakiegoś hejtera.
3. Co chciałabyś w sobie zmienić?
Jak każdy człowiek mam jakieś wady. Na pewno nie jedną rzecz bym chciała zmienić ale wydaje mi się, że taką główną to jest to, że ja najpierw robię, a później nad tym myślę. Tylko, że wtedy jest już zazwyczaj za późno na przemyślenia, bo jest po sprawie.
4. Co chcesz dostać na urodziny?
Co prawda do moich urodzin jeszcze miesiąc, ale co do prezentu to rozmawiałam z rodzicami i chyba dostane Nike Air Force, tylko, że niskie, bo wysokie adidasy już mam.
5. Jaki masz kolor włosów?
Wszyscy, którzy widzieli mnie na żywo i w sumie na zdjęciach też twierdzą, że mam czarne włosy ale to nie prawda. Moje włosy są mega ciemno brązowe i trzeba się dobrze wpatrzyć w ich kolor, bo na pierwszy rzut oka serio wydają się czarne.
6. Ulubiona bajka z dzieciństwa?
Chyba "Smerfy" i "Tabaluga" :)
7. Patrzysz na to co robią inni czy idziesz swoją drogą?
Mam dylemat co do tego pytania, ponieważ patrzę na to co robią inni ale też są sytuację w których nie biorę ich zachowania pod uwagę. Koniec końców to jest moje życie i w moim zakresie jest to, żeby przeżyć je jak najlepiej i tak jak chce. Idę swoją drogą po swoje marzenia, ale inni czasem mają jakiś mały wpływ na to co robię.
8. Masz jakieś plany na wakacje?
Moje plany to były oczywiście Włochy ale ten plan chyba w tym roku nie wypali, bo rodzice uparli się na Chorwację. To są na razie tylko wstępne plany. Oprócz tego, że Chorwacja to nic nie wiem jeszcze.
9. Jesteś poukładaną czy roztargnioną osobą?
I to i to. Nie wiem od czego to zależy ale czasem ma wszystko poukładane, a czasami sama nie wiem co, jak, kiedy i po co robię. Różnie z tym bywa. Zależy też o jaką sprawę chodzi..
10. Ile czasu prowadzisz bloga?
29.03.2016 :) Wtedy założyłam bloga i razem z tym pojawił się pierwszy post.
11. Ulubiona piosenka?



12. Do czego przywiązujesz się o wiele za bardzo? Jakie ma to skutki?
Za bardzo? Do ludzi. W 100% do ludzi. Łatwo mi się przyzwyczaić do osoby, z którą spędzam więcej czasu niż z resztą i później, gdy ona odchodzi to nie łatwo mi się z tym pogodzić..
13. Miałaś kiedyś coś złamanego?
Nie. Na szczęście nigdy nic sobie nie złamałam. Zazwyczaj kończyło się nabitymi palcami, max skręconą kostką.
14. Książki vs filmy?
Zdecydowanie filmy. W XXI wieku mało osób czyta książki, ja do nich nie należę. Wolę film. Tam zawsze się więcej dzieje.
15. Czego nie lubisz w ludziach?
Przede wszystkim nie lubię chamskich i dwulicowych osób, a oprócz tego to chyba takich co rzucają słowa na wiatr, nie biorąc pod uwagę konsekwencji i uczuć innych.
 snapchat- emilka0912
instagram- swinka_emilka

poniedziałek, 23 stycznia 2017

Zaufanie.

     Cześć wszystkim.. Czym według Was jest zaufanie? Można je odzyskać bądź stracić? Co to jest tak na prawdę.. Szczerze? Też się zastanawiam nad tym już dość długo i nie wiem czy znam prawidłową odpowiedź, to jest moje zdanie i nie musicie się z nim zgadzać.. Zaufaniem darzymy osobę, której wierzymy, że będzie nam doradzać dobrze, nie myśląc tylko o sobie. Pewnie każdy z nas już nie raz pytał się, czym jest zaufanie, ale pewnie i każdy z nas różnie to pojęcie rozumie. I to jest prawda. Jeśli darzymy kogoś zaufaniem to czujemy, że możemy mu wszystko powiedzieć, nawet nasze najskrytsze tajemnice, a ta osoba nam pomoże. Czujemy się przy niej bezpiecznie i możemy być sobą. Komu możemy ufać.? Na pewno rodzicom, mamie i tacie.. Oni nigdy nas nie zawiodą i zawsze będą robić wszystko by było nam jak najlepiej. Przyjacielowi. Pod warunkiem, że to jest na prawdę nasz przyjaciel, a nie osoba którą znamy kilka tygodni. Zadajcie sobie w tym momencie bardzo ważne pytanie: ufacie sami sobie.? Zastanówmy się nad tym poważniej.. Jeśli ufamy komuś to idziemy przez życie z nadzieją, że ta osoba nigdy nas nie upokorzy, nie zawiedzie, nie zdradzi, nie oszuka i nie poniży, a wręcz przeciwnie, za każdym razem będzie chciała pomóc i zrozumieć.

"Zaufanie- to świadomość, że ktoś może Cię skrzywdzić jednym łatwym ruchem, ale stuprocentowa pewność, że tego nie zrobi"

      Zaufaniem możemy darzyć prawie każdego ale czy dobrze wybieramy to już sami musimy to przemyśleć. Czy można stracić zaufanie? No oczywiście, że tak. Gdyby było inaczej to stwierdzenie "życie nigdy nie jest łatwe" było by błędne.. Zaufanie jest jak lustro. Pęknięte da się skleić, ale zawsze będzie widać rysy na jego powierzchni. Jeśli raz zawiodłeś, a zostało Ci to wybaczone to gdy drugi raz zawiedziesz, już nie będzie tak samo.. Nie igrajmy na zaufaniu, bo możemy się spodziewać nie ciekawego obrotu sprawy.  


snapchat- emilka0912
instagram- swinka_emilka

czwartek, 19 stycznia 2017

DIY: DZIEŃ BABCI I DZIADKA.!!


Cześć. Dzisiaj nieco inny post, ponieważ DIY jeszcze na moim blogu nie było. Mam nadzieje, że się Wam spodoba. Zaczynajmy:
 Do wykonania takiej oto kartki na zbliżający się dzień Babci i Dziadka potrzebne Wam będą:

~ techniczny papier kolorowy,
~ zwykły papier kolorowy,
~ białe kartki,
~ klej,
~ nożyczki,
~ linijka,
~ ołówek
~ czarny cienkopis.


1. Wybieramy sobie dwa kolory kartek z bloku technicznego (jedna dla babci, druga dla dziadka) wyrywamy i zginamy na pół. W ten oto sposób powstają nam już nasze kartki tylko jeszcze nie przystrojone.


2. Zajmijmy się najpierw kartką dla dziadzia. Kartki które zgięliśmy odkładamy na bok, a my zrobimy koszulę. Bierzemy białą kartkę z której wycinamy prostokąt 7cm x 5cm, na krótszym boku u góry nacinamy go 0,5 cm lub 1 cm od złączenia z dłuższym bokiem.

3. Teraz zrobimy krawat. Ja robiłam go z tego filmiku: https://www.youtube.com/watch?v=nixY9H39kqo tylko zróbcie w wersji mini i z miękkiej kartki.

4. Marynarka. Bierzemy czarną twardą kartkę i wycinamy taki kształt:
Po czym zaginamy wystającą część tworząc marynarkę:


Doklejamy sobie kieszonkę, a w niej jakiegoś kwiatka albo trójkącik.

5. Na naszą koszulę naklejamy krawat i marynarkę i nasza dekoracja na laurkę dla dziadka jest gotowa.


6. Zestaw dla dziadka naklejamy na wcześniej złożoną na pół kartkę.


7. Odkładamy kartkę na bok i zajmujemy się laurką dla babci. Bierzemy cienką kartkę o kolorze jakim chcecie i składamy sukienkę origami, filmik: https://www.youtube.com/watch?v=JvTfBHIO-_o . Wymiary musicie sobie sami dopasować, ja miałam chyba 10cm x 10cm.


8. Wycinamy z białej kartki prostokąt 7cm x 5 cm i naklejamy na niego naszą sukienkę.


9. Dobiegamy do końca.! Teraz weźmy linijkę i ołówek. Lekko rysujemy ramkę wkoło naszych ciuchów, zostawiając miejsce na dole na napis. Gdy nasze linie wyjdą prosto poprawiamy je czarnym cienkopisem.

10. W zostawionym miejscu piszemy dla kogo jest nasza kartka np. "dla najlepszej babci", "dla mega dziadzia".


11. Nasza kartka jest gotowa. Środek robimy według uznania. Możemy wkleić wierszyk, jakieś rysunki, cokolwiek. Dajmy się ponieść wyobraźni.! ♥


poniedziałek, 16 stycznia 2017

Wewnętrzne porządki.

     Hej wszystkim! Po takiej krótkiej przerwie witam Was znowu :) Chorowałam, więc pewnie dlatego nic nowego się tutaj nie pojawiło, ale teraz wracam i jestem gotowa i mam nadzieję, że wy też na małe sprzątanie.! Ponieważ ja już ferie zaczęłam, więc mogę się tym zająć na spokojnie. 
     Co mam namyśli pisząc "wewnętrzne porządki"? Chodzi o to, żeby oczyścić samego siebie, swoją dusze, poukładać sobie wszystko na spokojnie i przemyśleć wiele spraw. Warto wyrzucić nie potrzebne uczucia i żale, ponieważ mogą one zakłócać naszą teraźniejszość. Harmonię życia, którą sobie wypracowaliśmy lub nad którą ciągle pracujemy. Każdy z nas ma jakiś styl życia. Jedni są bardzo poukładani i robią wszystko według pewnej hierarchii, a inni są strasznie chaotyczni, robią coś czego później mogą żałować, bo nie mieli czasu na to, żeby to przemyśleć. Każdy sposób funkcjonowania czegoś nas uczy. Ja mam z tym różnie. Czasem pomyśle nad tym co robię, a czasem leci spontanicznie i później ponoszę tego konsekwencje. Nigdy nie dostajemy niczego od tak. Na wszystko trzeba czasu i pracy. Każdy z nas ma marzenia i do nich dąży, ja również. Ale nie możemy dążyć do tego celu po trupach.. WIĘC CZAS POSPRZĄTAĆ. Wyrzucić z siebie to co nam nie potrzebne, wszelkie toksyczne znajomości, grupy, towarzystwa w których i tak nie czujemy się najlepiej. Czas być sobą w 90%, a w 10, które zostało być rozsądnym człowiekiem z olejem w głowie, który pracuje 24 godziny na dobę. Zakończmy stare sprawy, wytłumaczmy wszystkie niedomówienia i zacznijmy wszystko od nowa. 


6 zasad dla prostszego życia:
1. Zawrzyj pokój ze swoją przeszłością, by nie zatruła Ci teraźniejszości,
2. To co myślą inni na Twój temat, to nie Twoja sprawa.
3. Czas leczy prawie wszystko, daj sobie czasem trochę czasu.
4. Nikt nie może być powodem Twojego szczęścia poza Tobą.
5. Nie porównuj swojego życia z życiem innych- nie masz pojęcia przez co on przeszedł.
6. Przestać tyle myśleć! Nie musisz znać odpowiedzi na wszystkie pytania.

Nie wiem jak Wy ale ja mam dzisiaj wielki zapał do tego, żeby wziąć szmatkę i zetrzeć ze swojego wnętrza kurze, a wprowadzić tam spokój ducha i porządek do całego swojego życia. Mniej problemów to więcej szczęścia, a więcej szczęścia to później więcej miłych wspomnień. Na stare latka wole się śmiać przypominając sobie wszystkie chwile z młodości, a nie siedzieć ze łzami w oczach. A Wy? Podać Wam płyn do szyb i papier? :) Podejmijcie ze mną wyzwanie.! ♥ 


Przepis na życie?

***
Żyć za swe czasy, czcić czasy ubiegłe,
I sad zasadzić, a i dom postawić,
I sławy ojców za siebie poprawić,
I do kościoła dodać chociaż cegłę,

I źródło dobyć, a i księgę nową
Na starą półkę położyć dębową;
I zdobyć serce i dziecię wychować,
I młodą duszę w życiu pokierować,
Utwierdzić w wierze i miłości kraju,
I co godziwe, podać w obyczaju:
Wszak to się godzi po ludzku od wieka
I taka droga pono dla człowieka
Wskazana w dziejach, w domu i w kościele.
Niewiele zdołasz, więc rób choć niewiele:
Bo tylko pracą znaczą się twe lata,
Jeżeli nie chcesz milczkiem zejść ze świata.
                                                                
                                                                       ~Wincenty Pol "Z wyprawy wiedeńskiej"

instagram- swinka_emilka
snapchat- emilka0912

Bezpiecznych ferii dla tych co już je mają, a dla tych którzy jeszcze chodzą do szkoły wyrazy współczucia.! :) ♥



piątek, 6 stycznia 2017

Podsumowanie 2k16.!

     Hej myszki, 2016 za nami. Mamy nowy start, nowy początek, ale zawsze można powspominać, wszystkie chwile. Te gorsze i te lepsze, bo koniec końców wszystkie nas czegoś nauczyły..! :) Mamy czystą kartę. To tak jakbyśmy byli reżyserami swojego filmu, dostaliśmy czyste kartki i możemy teraz napisać co tylko chcemy, każda scena jest zależna od nas.. ♥
     Wy też na pewno macie masę zdjęć z ubiegłego roku, zróbcie sobie takie właśnie sklejki, fajnie czasem powspominać to co było i na pewno już nie wróci, bo każdą chwilę przeżyjemy tylko raz :) Moje najlepsze wspomnienie? Chyba cały sierpień najlepiej wspominam.. Węgry, Włochy, dyskoteki :) Żyć nie umierać. Oby ten rok przyniósł również całą masę pięknych, niezapomnianych chwil :)

ZAPRASZAM NA SNAPA- emilka0912  ORAZ INSTAGRAMA- swinka_emilka !! ♥

poniedziałek, 2 stycznia 2017

Koniec - The end.

    Cześć kochani. Plany się trochę pozmieniały, bo miał się pojawić inny post, zupełnie o czymś innym. Ale jednak nie byłam do niego przekonana i trochę Wam dziś polamentuje, bo nie mam jakiegoś specjalnie świetnego humoru.. Każdy z nas zrobił w życiu wiele głupot, których żałuje i które zaważyły na wielu znajomościach, sytuacjach czy nawet własnym samopoczuciu i samoocenie. Mamy gorsze i lepsze chwilę. Ale koniec końców nie możemy cofnąć czasu, mimo że chcemy. To jest niemożliwe. Chyba nie znajdziemy osoby z czystym sumieniem, która nigdy nikogo nie zraniła, bądź nie oszukała, ponieważ jesteśmy tylko ludźmi. Problem w tym, że nie zależnie czy jest nam przykro przez to co się stało czy też nie, konsekwencje i tak ponosimy. Nie zawsze wystarczy trochę skruchy, pokory i słowo "przepraszam". Na to jest już trochę za późno. Nawet z powodu, według nas głupoty, możemy stracić kogoś na kim nam zależy. I to nie odwracalnie.


     Oceany łez, bo nawet nie możemy wytłumaczyć jak było naprawdę.. Ale z drugiej strony i tak wiemy, że to nasza wina, że to my popełniliśmy błąd. Jednak nie umiemy go naprawić, nie mamy możliwości. Łatwo jest się zakochać, gorzej jednak później przestać i odpuścić. Tym bardziej, że mamy świadomość, że gdyby nie nasza głupota i jeden błąd, wszystko było by okej. Te wyrzuty sumienia doprowadzają nas do jednej wielkiej masakry. Chce nam się płakać, krzyczeć, a najchętniej to nie biorąc ze sobą nic ucieklibyśmy na bezludną wyspę, żeby nikt się do nas nie dobijał, żebyśmy mieli święty spokój. Po raz setny wpadamy w dołek i nie wiemy jak się podnieść. I co teraz.? Każdy ma inne zdanie na ten temat, ale wydaje mi się, że jeśli druga osoba daje Ci jasno do zrozumienia "daj mi spokój", albo "nie pisz do mnie" to tak musimy zrobić. Mimo, że przepłaczemy całą noc i nasza poduszka będzie rano wyglądała jak gąbka do naczyń nasiąknięta wodą to trzeba zrozumieć tą drugą osobę.

" Nie rób drugiemu, co Tobie nie miłe.."
Chyba nikt nie lubi, gdy ktoś go rani, robi mu na złość, doprowadza go z premedytacją do płaczu.. To nie jest miłe. Problem w tym, że czasem wszyscy robimy to nie świadomie i nie specjalnie. Chcemy inaczej zagrać robiąc jakąś głupotę, lecz wszystko się sypie i idzie nie po naszej myśli. Ciężko się z tym pogodzić, bo to jest nasza porażka, która ma całkiem odwrotne skutki niż jakie miała mieć. Ale chyba lepiej dać spokój tej osobie, żeby przecierpiała to co zrobiliśmy i mogła żyć dalej, a my... A my możemy nie być w tej sytuacji egoistami i zamiast myśleć o sobie, pomyśleć o niej. Tym sprawimy jej taki małą rekompensatę, za to, że ją skrzywdziliśmy. Nie licząc tego, że my też cierpimy. Ale przez własną głupotę i nie możemy o to robić jej wyrzutów. 
 
     Czas zrozumieć, że popełniliśmy błąd, przeprosić ale i tak ponieść konsekwencje. Może z czasem uda się nam to odzyskać..
 snapchat- emilka0192
instagram- swinka_emilka