czwartek, 3 sierpnia 2017

CROATIA 2017 😍🌴

    Heeejj ! :) Witam wszystkich spowrotem! Jak może wiecie albo i nie dzisiaj wróciłam z moich wakacji. Od 19 lipca byłam na Chorwacji i dziś zawitałam znowu w Polsce :) Wyjazd ten był urozmaicony, nie polegał tylko na leżeniu nad morzem i opalaniu się ale i również zapoznaniu się z tamtejszą kulturą i zwiedzeniu paru miejsc.

Symbolika flagi i ciekawostki: 
Flaga Chorwacji jest prostokątem podzielonym na trzy poziome pasy w pansłowiańskich kolorach: czerwonym, białym i niebieskim. W centrum znajduje się herb Chorwacji.
~ Korona wieńcząca tarczę obecnego herbu uformowana jest z tarcz pięciu historycznych herbów części składowych republiki.

Położenie geograficzne:
~ Chorwacja to państwo leżące na pograniczu Europy Środkowej i Europy Południowej, nad Morzem Adriatyckim. Na terenie kraju znajduje się 1185 wysp i wysepek, z czego 66 jest zamieszkanych.

Moje odczucia na pierwszy rzut oka ? 
    'Chcę wracać do domu...'. Na prawdę. Przyznaję bez bicia. Gdy nawigacja pokazywała, że do naszego apartamentu zostało 15 km drogi, a ja zobaczyłam co jest za oknem to się załamałam.. Cały krajobraz wyglądał jak pustynia.. Skały, kamienie, piach, uschnięte drzewa i upał.. Praktycznie zero życia i kolorów. Jedyne co to piękne, złote słońce, którego w Polsce nie można doświadczyć w tym roku. Dosłownie jak prerie. Wszyscy śmieliśmy się, że zamiast nad morze, przyjechaliśmy na safari :D Pierwsze odczucia nie były zbyt pozytywne. Jednak później było już w miarę okej.

    Więc tak.. Mieliśmy zarezerwowany apartament praktycznie w samym centrum. Powiedzmy, że z jego położenia byłam zadowolona, bo mieliśmy wszędzie blisko. Nad morze, na rynek, do wszelkich sklepów, piekarni, targów.. Dosłownie do wszystkiego co najpotrzebniejsze. Plaża była 'picuś glancuś', jedyne co to kamienie mi przeszkadzały, no ale na Chorwacji to w sumie wszędzie kamyki, więc czego się spodziewać.. Wchodząc do wody, musieliśmy ubierać specjalne buty, które chroniły nasze stopy przed jeżowcami.





     Ogólnie Chorwacja mi średnio przypadła do gustu. Oczywiście jest piękna na swój sposób, ale według mnie jest specyficzna. Co do pogody, przez cały wyjazd nie mieliśmy temperatury niższej niż 30 stopni. Jedyne co to w jeden wieczór była burza i trochę padało. Jednak całokształt był ok. Można było się trochę opalić :)





   Wszyscy mówią, w Chorwacji jest prawie jak we Włoszech. Nie prawda.. Nawet w 10% nie dorównuje Italii.. Nic tam nie jest takie samo. Z mojego punkty widzenia jest to za grosz nie podobne miejsce do Włoch, wręcz przeciwnie, całkiem inne i bardzo specyficzne. Nawet jedzenie, niby te same dania ale smakują i wyglądają zupełnie inaczej.



    Jedną z naszych atrakcji był całodniowy rejs statkiem z jednym postojem- Długa Wyspa (Dugi Otok), gdzie mieliśmy 2h dla samych siebie. Większość, a praktycznie wszyscy powędrowali na główną atrakcje tego miejsca, czyli jezioro słone- Mir. Ogólnie cały rejs trwał około 3h w jedną stronę. Wypłynęliśmy mniej więcej o godzinie 9, a wróciliśmy w granicach godziny 17/18. Oczywiście nasz statek zapewnił nam obiad, który był wliczony w cenę, a bardzo mnie zdziwił. Zresztą sami przyznajcie, że połączenie mięsa, ryby i kapusty to nieco dziwne zestawienie :) Jednak mimo wszystkiego mogę stwierdzić, że było warto, ponieważ widoki były przepiękne.



     Jeszcze jedną z atrakcji był wyjazd na Jeziora Plitwickie, a dokładniej do Parku Narodowego Jezior Plitwickich, gdzie również było pięknie. Jednak po dwóch pierwszych przystankach reszta krajobrazu nie robiła już efektu 'wow', ponieważ wszystko wyglądało praktycznie tak samo, a kolejki nawet do toalety były dosłownie na kilometr, nie mówiąc o budce z jedzeniem.




     Podsumowując podobało mi się. Mogłam zobaczyć całkiem nowe miejsce. Jednak stwierdzam, że więcej na Chorwacji nie zawitam ;/ Nie moje klimaty. Ale dla tych co jeszcze tam nie byli, gorąco polecam! :)
Zapraszam na mojego instagrama - swinka_emilka i snapchata - emilka0912

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz